Zapewne wszyscy dobrze znają ponadczasowy utwór "What a Wonderful World". Jako pierwszy wykonywał go Louis Armstrong, więc można powiedzieć, że jego wersja jest oryginałem (chociaż z drugiej strony każda interpretacja jest na swój sposób oryginałem). Piosenka została napisana specjalnie dla Armstronga przez Boba Thiele i George'a Davida Weissa. Tym dwóm panom należą się gratulacje za tak wspaniały utwór.
W latach swojego powstania, czyli w latach 60-tych piosenka ta nie stała się popularna w USA, chociaż miała na celu zmieniać społeczeństwo właśnie tam. Za to zyskała pierwsze miejsce na brytyjskiej liście przebojów.
Po jakimś czasie utwór zaczął ponownie zyskiwać popularność, a wtedy zaczęto często wykorzystywać go w ścieżkach dźwiękowych do filmów oraz coverować. W dzisiejszej notce chcę skupić się głównie na coverach.
"What a Wonderful World" w różnych wykonaniach (wybrałam te najciekawsze):
- Louis Armstrong [oryginał]
- The Flaming Lips [wersja rockowa - naprawdę udana]
- Joey Ramone [wersja punkowa, którą bardzo lubię]
- Sticky Fingaz [wersja hip-hopowa - nie bardzo mi się podoba]
- Rod Stewart
- Celine Dion
- Michael Buble
Oprócz oryginału moim zdaniem najlepiej wypadł Michael Buble, The Flaming Lips i mój ukochany Joey Ramone.
Która wersja najbardziej Wam się podoba?
jedna z moich ukochanych piosenek ^^. Co do coverów to podoba mi się wykonanie Celinki i The Flaming Lips.
OdpowiedzUsuńhttp://time-for-music.blog.pl zapraszam na bloga jutro, pojawi się nowy post :)
Ta piosenka zawsze mi się kojarzy ze świętami :) Niesamowity klimat :)
OdpowiedzUsuńTo jest naprawde magiczne nagranie. Ale dla mnie zadna wersja nie przebije oryginalu L.Armstronga, nie odda tego niesamowitego klimatu nagrania.
OdpowiedzUsuńKlasyk. Tyle i aż tyle mozna o niej powiedzieć ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam na nową recenzję ("J.Lo" Jennifer Lopez) na http://The-Rockferry.blog.onet.pl
Uwielbiam ten utwór, jest przepiękny :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowego posta.
coverów nie kojarzyłem, ale Armstrong zmiótł wszystkich :D
OdpowiedzUsuńPiosenka jest cudowna <3 Jak dla mnie żadna wersja nie dorównuje oryginałowi. A tej hip hopowej wolę nawet nie włączać :P
OdpowiedzUsuńNowa recenzja: "Ewelina Lisowska" (EP) Ewelina Lisowska (fizzz-reviews.blogspot.com)
Dużo tego, ale oryginał najlepszy, chyba że Marilyn Manson się za niego weźmie. Ohh Manson robi wspaniałe covery <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, True-Villain.blog.pl
Nowa notka na true-villain.blog.pl
OdpowiedzUsuńZapraszam :)